punk rock

ERNI · Wysłany: Wto 22:35, 25 Mar 2008 Temat postu: C4

[link widoczny dla zalogowanych]

Dobry artykuł i fajne zdjęcia (zwłaszcza jedno)

anarchia-i-miłość · Wysłany: Śro 12:59, 26 Mar 2008 Temat postu:

"Szybko wezwaliśmy policję. Było szacowanie strat, zeznania. Wskazaliśmy potencjalnych sprawców"- szczególnie ten cytat jest fajny Very Happy

Wojek77 · Wysłany: Śro 13:06, 26 Mar 2008 Temat postu:

Jestem ciacho jak widzicie i mi wszyscy zazdrościcie

anarchia-i-miłość · Wysłany: Śro 13:18, 26 Mar 2008 Temat postu:

nie ma to jak znajomość klasyki Very Happy

PUNK'S NOT DEAD
Szczery gnije- Ciacho żyje Very Happy

pozdro77

ERNI · Wysłany: Śro 13:51, 26 Mar 2008 Temat postu:

"nikt nie zmusi mnie do tego żebym chodził w brudnym dresie i nie bedę jak idioci pisał bzdur o ŁKSie"

Szkoda, że nie skopiowałem opisu pewnego koncertu ze Zgierza wschodzącej wtedy jeszcze gwiazdy to tez by był "fajny cytat" Laughing

Ciekawe gdzie wiatr zawieje w przyszłości. Może parady równości albo zamążpójście w Holandii.

Wojek77 · Wysłany: Śro 14:00, 26 Mar 2008 Temat postu:

anarchia-i-miłość · Wysłany: Śro 14:46, 26 Mar 2008 Temat postu:

ERNI · Wysłany: Śro 14:52, 26 Mar 2008 Temat postu:

To już jest szczyt szczytów żeby typ co sprzedawał kolesi z osiedla do których teraz pucuje zarzucał mi ze kogoś palcem pokazywałem (co miejsca nie miało) Laughing

Wojek77 · Wysłany: Śro 14:52, 26 Mar 2008 Temat postu:

rafał i tak wiemy, że codziennie zaglądasz na forum i sprawdzasz czy przypadkiem czegoś o tobie nie piszemy Laughing

anarchia-i-miłość · Wysłany: Śro 15:10, 26 Mar 2008 Temat postu:

Wojek77 · Wysłany: Śro 15:20, 26 Mar 2008 Temat postu:

skoro sam dzwoniłeś po pały kilka lat temu, to nie rozumiem co cię tak rozbawiło w tym artykule

anarchia-i-miłość · Wysłany: Śro 15:28, 26 Mar 2008 Temat postu:

kurde nie dacie mi spokoju. po raz- nie dzwoniłem na pały wtedy ani nigdy indziej, wtedy przyjechali o motorniczy zadzwonił albo przejeżdzali jebał to pies. nie ja dzwoniłem ani nikt z tramwaju, fakt faktem że wtedy było mi lżej na duszy jak tramwaj odjechał i mieliśmy komplet uzębienia. Kończąc temat- mogłem wtedy opisac to inaczej np że starcie było na remis albo że wyszedłem i wszyscy zjebali Very Happy

ale napisałem jak było. Tak samo sie teraz nie wypieram.
Po secundo- myślałem że anarchiści (ze squatu) nie współpracują z mendownią. Z tego co widać i wiem mieszkali tam ludzie nie z pierwszej łapanki i dziwi mnie to zachowanie, znając chociażby suchego. Po prostu dziwi- nie spinam sie i nie cisne w stylu ooo jebani konfidenci, tylko sie dziwię.
po tertio- popieram ideę squatingu jako alternatywny antysystemowy styl życia i takim chciałbym go widzieć (stąd zdziwił mnie ten opis). i tyle.
Przeczytaj moje wpisy i zobacz że nie mam nic do zarzucenia ani nie jade po was. Ja znam swoje błędy i swoją przeszłość ale najbardziej wkurwia mnie jak wypowiadają sie o mnie osoby które mnie nie znają i zamiast pogadać i naprostować pewne sprawy wolą w internecie siać ferment.

Wojek77 · Wysłany: Śro 16:05, 26 Mar 2008 Temat postu:

chyba nie sądzisz, że teraz ktoś będzie się z tobą ustawiał na browary, miałeś kilka okazji, żeby sprawy naprostować na żywo to wolałeś kłamać ewentualnie chować się za spódnicą Laughing

anarchia-i-miłość · Wysłany: Śro 16:19, 26 Mar 2008 Temat postu:

nie, nie sadze. robiłem sobie jaja jakbys nie zauważył. ok lece pozdro i do nastepnego razu.

maciek · Wysłany: Śro 18:53, 26 Mar 2008 Temat postu:

Łezka się w oku kręci. Teraz jak przechodziłem to widziałem, że zaczynają tam coś rozbierać (szopa z podwórka) i jakieś auta się tam kręcą. Jak ktoś jest chętny na wycieczkę do C4 (o ile da się jeszcze wejść), do dajcie cynę, ja zawsze chętny na to jestem. Może ostatni raz zanim wyburzą i na gruzach powstanie żabka?